Te 3 kobiety żyją przeszłością!
Załamanie kredytowe, epidemia przestępstw z użyciem noża – nic dziwnego, że tak wielu z nas ma dość XXI wieku. Większość z nas po prostu narzeka, ale niektóre kobiety podjęły drastyczne kroki, aby uciec od tego, co uważają za bezduszną harówkę współczesnego życia. Poznaj „Żony wojny czasu”, które wierzą, że życie, zwłaszcza małżeństwo, było znacznie prostsze w latach 30., 40. i 50. XX wieku.
Życie jak w latach 50.: przypadek Joanne Massey
Joanne Massey (35 lat) mieszka w rekonstrukcji domu z lat 50. XX wieku w Stafford wraz ze swoim mężem Kevinem (42 lata), który pracuje jako projektant graficzny. Joanne jest gospodynią domową. Ona mówi:
„Nie ma nic lepszego niż przepasanie mojego fartucha w talii i pieczenie ciasta dla Kevina w mojej kuchni z lat 50.”
„Włączyłem ładną muzykę Franka Sinatry i całkowicie zatraciłem się w moim własnym, małym świecie fantazji. W naszym małżeństwie jestem prawdziwą damą, a Kevin jest żywicielem rodziny i moim obrońcą. »
Joanne Massey: „Życie w ten sposób czyni mnie szczęśliwszą.”
Jesteśmy małżeństwem od 13 lat i jesteśmy niezwykle szczęśliwi, ponieważ oboje znamy swoje role. Nie ma walki o równość, jaką widzę dzisiaj w wielu małżeństwach.
Co jest złego w chęci bycia uwielbianym i rozpieszczanym? Jeśli widzę kapelusz, który mi się podoba, mówię: „Och, nie stać nas na to”, a Kevin mówi: „Możesz go mieć, zapłacę ci za to”.
Nie tankuję nawet naszego Forda Anglia, który ma 43 lata, bo uważam, że jest to bardzo nieeleganckie. Proszę Kevina, żeby to zrobił.
Upewniam się, że nasz dom jest nieskazitelny, na stole jest obiad i ładnie wyglądam, by powitać męża w domu.
Moja kuchnia to oryginalny model „Angielskiej Róży” z elementami metalowymi, co było wtedy bardzo modne.
Kupiliśmy go od rodziny ze Szkocji, która widziała nasze ogłoszenie w magazynie o antykach.
Mieli go w garażu do przechowywania narzędzi, więc wymagał renowacji. Mam oryginalny blender Kenwood, telefon jest w kolorze jasnoróżowego bakelitu, a nawet zastawa stołowa jest oryginalna z lat 50. XX wieku.
„Czuję się, jakbym żył w jednym z tych staromodnych programów telewizyjnych, w których wszystko jest zawsze cudowne.
Wykonaliśmy dywan w przedpokoju z autentycznym wirującym wzorem geometrycznym. Lubię zamykać drzwi wejściowe, zdejmować rękawiczki i wiedzieć, że jestem w swoim własnym świecie.
Noszę tylko ubrania z lat 50., takie jak obcisłe ołówkowe spódnice, biała bluzka i szeroki pasek.
Kevin nosi „nowoczesne” ubrania do pracy, ale w weekendy zakłada elegancki garnitur i trilby.
Przyznaję, że jestem za XXI wiekiem. Kiedy patrzę na rzeczywistość dzisiejszego świata, z całą jego przemocą, chciwością i materializmem, drżę. Nie chcę żyć na tym świecie.
Joanne uważa, że współczesne życie jest zbyt gorączkowe i woli nie spieszyć się
Żadne z nas nie pije, a nasze życie towarzyskie kręci się wokół odwiedzania podobnie myślących przyjaciół na herbatę i ciasto.
Staram się nie wchodzić za bardzo w interakcję ze współczesnym światem. Zakupy w supermarketach to ciężka próba i dopiero niedawno zdałem sobie sprawę, że Tony Blair nie jest już premierem, ponieważ nie czytam gazet – są po prostu zbyt bolesne.
Mamy telewizor, ale chowamy go w zabytkowej szafce i oglądamy tylko takie rzeczy, jak Panna Marple, Wojna Poirota i Foyle’a.
Moja obsesja zaczęła się jako nastolatka, kiedy uwielbiałam stare filmy, ponieważ zdawały się przedstawiać szczęśliwe dni, kiedy kobiety były bardziej kobiece, a mężczyźni bardziej opiekuńczy. p>
Joanne nosi wyłącznie ubrania z lat 50. XX wieku, a jej meble również pochodzą z tego okresu
Poszedłem do liceum i mogłem iść na uniwersytet, ale wybrałem pracę w banku.
Liczyłem na czas, zanim spotkam właściwą osobę. Kevin i ja poznaliśmy się w 1993 roku na konwencji z lat 50. i spędzaliśmy czas w staromodny sposób, zanim mi się oświadczył.
Byłem wniebowzięty, ponieważ znalazłem kogoś, kto miał tę samą pasję w tym okresie.
W dzisiejszym społeczeństwie panuje niepokój, pośpiech, pilność, a ja lubię nie spieszyć się. Nigdy nie wychodzę z domu bez szminki, a także „lubię pomagać sąsiadom – zbierając ich emeryturę i załatwianie dla nich sprawunków, tak jak robiły to kobiety w latach pięćdziesiątych.
Może to zabrzmi głupio, ale takie życie naprawdę czyni mnie szczęśliwszą – jakbym żyła w jednym z tych staromodnych programów telewizyjnych, w których wszystko jest zawsze cudowne.
Moja rozpacz na punkcie współczesnego świata jest jednym z powodów, dla których nie mamy dzieci.
Byłabym przerażona, gdyby zaoferowano im narkotyki lub padły ofiarą przemocy.
Niektóre kobiety, które spotykam, pytają mnie, czy czuję się doceniona, będąc gospodynią domową i spędzając czas na opiece nad Kevinem, ale nigdy tak się nie czuję
W pracy dokuczają mu, bo jako jedyny ma w kanapkach domowe ciasta, a nawet domowy dżem.
Ale często zastanawiam się, czy jego koledzy nie są trochę zazdrośni, że ma żonę, która jest oddana jego szczęściu. Ilu mężczyzn naprawdę może obecnie to powiedzieć?
Życie jak w latach 40.: Debbie Cleulow
Debbie Cleulow (34 lata) mieszka w Upper Tean w Staffordshire ze swoim mężem Martinem (38 lat), który pracuje dla wykonawcy JCB. Debbie mówi:
„Kiedy widzę dziewczynę idącą ulicą, prawie bez ubrań, mówię sobie: „Dlaczego nie będziesz mieć do siebie więcej szacunku?” »
„Inne kobiety mogą śmiać się z mojej determinacji, by uczynić mój dom idealnym dla mojego męża Martina, ale ja lubię spędzać wolny czas na pieczeniu i szyciu.” p>
Debbie Cleulow: „Staram się, aby mój dom był idealny dla mojego męża”
Naprawdę wierzę, że dzisiejsze kobiety zagubiły się, a dziewczyny lubią się upić, a dzieci w wieku 11 lat chodzą w małych bluzkach.
Wiek niewinności dobiegł końca i to wielka szkoda. Moją idolką jest Ava Gardner i kiedy oglądam jej filmy – jak to robię cały czas – mam wrażenie, że współczesne społeczeństwo straciło tak wiele.
Uczyniłem swój dom sanktuarium lat 40. i noszę tylko ubrania z tej dekady. Inni mogą się ze mnie śmiać, ale mnie to nie obchodzi.
Myślę, że mam dużo szczęśliwsze małżeństwo niż wiele innych osób, które spotykam, ponieważ mamy ścisłe rozgraniczenia w naszych rolach.
Ja zajmuję się sprzątaniem, prasowaniem, praniem i gotowaniem, a Martin rozkłada półki i zajmuje się samochodem. Jest żywicielem rodziny, a ja tworzę dla niego przyjemne i pełne miłości środowisko.
Poznałam Martina, gdy miałam 17 lat – mieszkaliśmy w tej samej wiosce – i był moim jedynym poważnym chłopakiem.
O wiele bardziej romantycznie jest kochać tylko jednego mężczyznę. Moja obsesja na punkcie lat czterdziestych tak naprawdę zaczęła się od Martina, ponieważ on już w latach czterdziestych XX wieku chodził na imprezy, kiedy się poznaliśmy .
Spędziłem wiele szczęśliwych godzin, kupując meble retro i gadżety kuchenne do naszego domu i krok po kroku usuwamy wszelkie ślady ery nowożytnej.
Debbie i jej mąż przyciągają wiele uwagi, gdy wychodzą z domu
Mamy stary, czarny telefon bakelitowy, ja używam retro czajnika Swan i kompletnego zestawu obiadowego z lat 40. XX wieku, który moi rodzice kupili nam w sklepie z antykami. p>
Nasz dębowy zestaw do sypialni odziedziczyłem po moich dziadkach. Nosi znak użytkowy „CC41”, który wskazuje, że spełnia ówczesne kryterium reglamentacyjne.
Podobnie niektóre moje ubrania są oznaczone tą samą marką. Na dzień noszę sukienki vintage, a wieczorami i w weekendy zakładam satynowe suknie wieczorowe na wysokich obcasach, co jest bardzo efektowne.
Nigdy nie marzyłabym o wyjściu z domu bez rękawiczek i czapki. Kiedy wychodzimy, przyciągamy dużo uwagi i niektórzy ludzie się śmieją, ale myślę, że to ich problem.
Nie przyjaźnimy się z tymi, którzy nie podzielają naszej miłości do lat 40.. Niektórzy mogą pomyśleć, że chowam głowę w piasek i rozpamiętuję dawno minione czasy.
Ale dla mnie lata czterdzieste XX wieku to czas, kiedy ludzie byli wobec siebie znacznie bardziej przyjaźni – naprawdę troszczyli się o swoich sąsiadów.
W tej chwili ledwo znam ludzi, którzy mieszkają obok nas. Oczywiście nie jestem takim luddystą, żeby nie korzystać z nowoczesnych leków i innych udogodnień współczesnego życia, kiedy ich potrzebuję, ale prawdziwe szczęście odnajduję w życiu w czasach, gdy życie było prostsze
Moją pracą jest poświęcenie się Martinowi. Ma fizyczną, stresującą pracę i uwielbia wracać do domu z ładną żoną, która gotuje mu posiłki w nieskazitelnym domu i która ma dla niego cały czas na świecie.
Życie jak w latach 30.: Diane Rowlands
Diane Rowlands, 38 lat, pracuje na pół etatu w centrum obsługi posprzedażnej. Mieszka z Martinem, który ma 40 lat i pracuje w magazynie. Diane mówi:
„Moja miłość do lat 30. XX wieku zaczęła się od muzyki. Jako nastolatek uwielbiałem słuchać brzmień wielkich zespołów i godzinami siedziałem oczarowany oglądaniem filmów z Fredem Astairem i Ginger Rogers w rolach głównych. Były takie efektowne. »
„Wówczas świat wydawał się bardziej słoneczny, mimo że był to surowy okres międzywojenny.”
Diane Rowlands: „Idealnie byłoby, gdybym cały dzień spędzała w fartuchu. »
Kobiety były zadziwiająco czarującymi stworzeniami z doskonałymi włosami i nieskazitelnym makijażem, a mężczyźni traktowali je z takim szacunkiem.
Mężczyźni i kobiety znali swoje role w społeczeństwie i nie wywierano na nie całej tej presji, aby szły do pracy i starały się być równe mężczyznom.
Pracuję na pół etatu, ale tylko dlatego, że potrzebujemy pieniędzy. Jednak nadal mamy jasno określone role w gospodarstwie domowym i to ja robię większość gotowania i sprzątania.
Uwielbiam piec ciasta i gdybym miała wybór, każdy dzień spędzałabym w fartuchu, sprawiając, że mój dom wygląda nieskazitelnie.
Martin i ja spędzamy godziny na zaopatrywaniu się w ubrania z lat 30. XX wieku i zawsze ubieram się w kostiumy z epoki.
Zazwyczaj wydaję od 50 do 150 GBP za przedmiot. Kupuję je online i od specjalistów zajmujących się odzieżą vintage, a moja szafa jest wypełniona wspaniałymi starymi ubraniami i przedmiotami, takimi jak kapelusze kloszowe i buty Mary-Jane z paskiem w kształcie litery T.
Na początku byłam trochę sceptyczna co do wychodzenia w ubraniach z lat 30. XX wieku, ale teraz już się do tego całkowicie przyzwyczaiłam.
„Kto ma ochotę na herbatę? » Diane spędza godziny w Internecie, szukając artykułów związanych ze stylem życia z lat 30. XX wieku
Uwagi nieznajomych mogą być jednak dość lubieżne, ponieważ ludzie nie lubią niczego niezwykłego.
Lata trzydzieste XX wieku były okresem o wiele bardziej moralnym i między ludźmi panowało prawdziwe koleżeństwo.
Staram się uciec od obecnej sytuacji i rzadko czytam gazety, ponieważ dzisiejszy świat jest dla mnie bardzo przygnębiający.
Dzisiejsze tempo życia jest bardzo szybkie i myślę, że na kobiety wywierana jest ogromna presja, aby były takie jak mężczyźni. To wszystko jest nieprawdą.
Lubię nosić sukienki i spódnice, wyglądać nieskazitelnie i być traktowana jak dama. Mój dom jest cały udekorowany meblami, tapetami, dywanikami i ozdobami z lat 30. XX wieku.
Wycofanie się do tego świata jest naszym sanktuarium.
Laissez un commentaire