Ten wspaniały plakat filmu Wielki blondyn w czarnym bucie z przezabawnym Pierrem Richardem będzie idealny do Twojej dekoracji!
- Charakterystyka papieru:
- 🎨 Canvas: światowy standard w zakresie drukowanie i imitujący wygląd „płótna”.
- Domyślnie plakat zawiera 4 cm biała ramka do oprawienia (ramka nie jest dołączona). Jeśli tego nie chcesz, wybierz opcję „bez białej ramki”.
- ✅ Rozmiar: dostępnych kilka opcji. ✅
- Wysoka odporność na promieniowanie UV.
- Jaskrawe kolory maksimum, bez odbić.
- Papier poddane recyklingowi, gwarantujące szacunek dla środowiska.
- Zapakowany plakat ostrożnie i dostarczono w formacie tuba ochronna na całkowita ochrona.
-
DARMOWA STANDARDOWA DOSTAWA.
⚠️ Ramka nie jest dołączona. ⚠️
Opis plakatu filmu Wysoki blondyn w czarnym bucie
„Wielki blondyn w czarnym bucie” to francuski film szpiegowski z 1972 roku. Jest to pierwszy film, w którym pojawia się François Perrin, pechowy prostak, który nieustannie znajduje się w niebezpiecznych i zabawnych sytuacjach, ale ostatecznie wydostaje się z niego To.
W głębi francuskiego kontrwywiadu jego zastępca, Bernard Milan, knuje spisek przeciwko pułkownikowi Toulouse, mający na celu zajęcie jego miejsca. Na zlecenie Mediolanu agent dostarcza heroinę do Stanów Zjednoczonych, pozwala się aresztować i przesłuchiwać za pomocą wykrywacza kłamstw, ujawniając, że heroina została dostarczona do Stanów Zjednoczonych na polecenie francuskiego kontrwywiadu. Skandal jest tak głośny, że Louis Toulouse jest zmuszony pilnie wrócić z urlopu, aby sprawdzić, co się dzieje.
Przesłuchanie Milana jest bezcelowe – ten z początku odrzuca możliwość takich działań z jego strony, a o zdjęciu, na którym jest przedstawiony ze swoim agentem, mówi, że chodzi o „fotomontaż”. Następnie pułkownik Toulouse, który przypadkowo odkrył w swoim domu „znicze”, zaprasza do swojego domu swojego asystenta Perrascha i umawia się z nim na spotkanie następnego dnia o 9:30 na lotnisku Orly z super agentem specjalnym, który pomoże zaopiekować się Mediolan.
Jednak żaden agent tak naprawdę nie istnieje – to „pułapka na kutasy”: Perrash ma za zadanie wybrać dowolnego mężczyznę z tłumu, którego podążający za Perrashem mieszkańcy Mediolanu biorą za superagenta. Jego wybór padł na skromnego skrzypka François Perrina, wracającego z koncertu w Monachium. Roztargniony skrzypek przyciąga jego uwagę noszeniem różnych butów. Perrasch najpierw go pozdrawia, potem, jak gdyby się mylił, przeprasza i odchodzi. Obserwujący spotkanie z daleka mężczyźni z Mediolanu (dla nich przeznaczona była demonstracja) zinterpretowali kontakt jako przekazanie instrukcji „superagentowi” i zaczęli szpiegować Perrina. Potajemnie wyposażają jego dom w urządzenia podsłuchowe i czekają, aż nawiąże kontakt z Tuluzą. Obserwując Perrina, odkrywają wiele „dziwactw” (różne buty, odmowa pójścia do dentysty, dziwne zachowanie, spłukiwanie toalety) i coraz bardziej utwierdzają się w przekonaniu, że François to prawdziwy superagenta z doskonałą przykrywką (skromne życie bez dużo akcji) i że nawet pojechał do Stanów Zjednoczonych.
Z pomocą pięknej pracowniczki Christine (poinstruowanej, że Perrin jest „superagentem”) agenci Milana zwabiają go do domu, gdzie monitorują ich za pomocą kamer wideo. Ale Christine nie tylko nie może się od niego niczego nauczyć (bo nie ma się czego uczyć), ale jeszcze się w nim zakochuje. Perrin nieświadomie omija wszystkie niebezpieczne pułapki zastawione przez Milana – z pomocą ludzi z Tuluzy, którzy potajemnie mają go chronić, których również nie zauważa. Ucinając wszelkie próby Milana, aby dowiedzieć się, co się dzieje, Toulouse wyczuwa jednak, że Milan może się mylić (że François prawdopodobnie nie jest agentem, jak powiedziała Christine), więc Toulouse ponownie celowo głośno mówi, że „skrzypek to zrobił pracować” i że „zgłosi się” do nas tego samego dnia.
Zdając sobie sprawę, że sprawy zmierzają ku rozwiązaniu, Toulouse nakazuje wycofanie strażników Blondina, ale jego asystent Perrasch, który poważnie obawia się o życie Blondina, wzmacnia strażników François. Wszystko kończy się strzelaniną w mieszkaniu Perrina, w wyniku której w miejscu Blondina giną nie tylko ludzie Toulouse i Milana, ale także sam Milan. Przyjaciel Perrina, Maurice Lefebvre, który był świadkiem morderstw, przeżywa załamanie psychiczne i Perrin leci do Rio de Janeiro zamiast do Monachium, zabierając ze sobą Christine. Toulouse, który ogląda Blondina na ekranie, mówi Perrushowi, że będzie musiał skontaktować się z Blondinem, kiedy wróci z Rio, ponieważ „ten facet radzi sobie bardzo dobrze”.
Film kończy się cytatem z francuskiego kodeksu karnego: „Każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego.”